milosc,strach,zemsta
uciekam przed soba,
przed swymi uczuciami,
uciekam przed toba,
przed twymi pokusami
sama sobie nie chce przyznac,
ze me serce rwie sie kochac,
ze za wszystkie twe uczynki
moge szlochac,szlochac,szlochac
boje sie pokazac slaba
gdy w twych oczach bede plakac
lepiej cicho z twarza lzawa
tylko ciszy sie wyznawac
wciaz ja biegne,wciaz uciekam
ale przed czym?nie wiem sama!
wciaz sie boje,wciaz narzekam
w sercu moim wielka plama
ja w nadzieji tak i zyje,
ze zapomniec ciebie zdolam
plame te jakkolwiek zmyje,
przeciez sama nie chce kochac
po tym wsszystkim co nastapi?
gdy ty bedziesz w mej niewoli,
rane te jakkolwiek zmyje
wtenczas ty mnie powiesz:boli...
kochac wiecznie ja nie bede.
za me meki,rany,lzy
ja przyzekam ze odemszcze
wtenczas cierpiec bedziesz ty!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.