Miłosna gra
Jest on,
jest ona w niego wpatrzona.
Jest noc,
tafla nieba zamglona.
Jest pragnienie, rzadza,
jest zar i jej skora pachnaca...
Pomiedzy nimi kryje sie namietnosc,
tak wrazliwa na obojetnosc.
Jest dla nich czas,
piekny, ogromny las.
Ona schowana za drzewem,
on tak spragniony milosci.
Coraz blizej do niej podchodzi...
Zlaczyli sie w milosnych praktykach,
leza na ziemi, na patykach.
Pewnymi ruchami przyjemnosc jej sprawia,
ona jego uczuciami sie zabawia...
Ale zaraz to wszystko sie skonczy,
za chwile znowu ich cos rozlaczy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.