Miłosne igraszki
Słyszałem od mędrców, że często tak
bywa,
Gdy miłość szalona kochanków porywa.
Zachowują się dziwnie jakby byli sami,
Więzieni oddzielnie całymi latami.
Gdy nektar spijają z ust swoich
czereśni,
Tak się zachowują jakby byli we śnie.
Oddech przyśpieszony, mgłą zasnute oczy,
Bezładnie rozpięte urocze warkocze.
Ręce ich się plączą, jako drzew gałęzie,
Zamieniając się w coraz to mocniejsze
więzi.
Aż w końcu grunt twardy tracą własne
nogi,
I łożem się stają deski od podłogi.
Orgia opisywana nie była przypadkiem,
Pustelnik był zajścia wiarygodnym
świadkiem.
Trwała bardzo długo, aż do sił utraty,
Bo nikt nie odwiedzał starej leśnej
chaty.
autor
jarmolstan
Dodano: 2010-02-22 10:34:46
Ten wiersz przeczytano 2058 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
ale podziałałeś na wyobraźnię. Ilu komentatorów, tyle
różnych fantazji miłosnych przesunęło się przez głowy.
Ja też swoją wizję mam hihi. To jest pierwszy wiersz,
który czytam. Jakoś miło mnie nastawił. POzdrawiam :))
Miłosne igraszki w starej leśnej chacie do utraty
tchu, ciekawy wiersz pełen romantyzmu :)
Stanisławie z wielka przyjemnoscia przeczytałem twój
wiersz..pozdrawiam...
Gdy za długo się czekało..jednaj nocy i tak mało
:)..To nie orgia..to miłość :) M.
Pustelnik odwiedzał chatę. No to i sobie popatrzył.
To wszystko w nas drzemie. Niekiedy nie jesteśmy tego
świadomi. Pozdrawiam.
a ja tam byłam...miód i wino z nimi piłam ;)
...ciekawa historia kochanków...fajny wiersz z
humorem...pozdrawiam :)
Nie ładnie tak podglądać nie ładnie, chyba że....:)))
Wychodzi z treści, że z pustelnikiem stworzono
trójkącik :))) A świntuszki niegodne!! :))))))
tak sobie myślę , że taka orgia często każdego dopada
hihi pozdrawiam.
Widzę, że napisałeś prawdę o miłości. Sam się nie raz
zastanawiam skąd to się w nas bierze. Witam Cię
jarmolstan i pozdrawiam:)
Świetny! Udał ci się ten wiersz i to bardzo. Pisz
więcej takich, to się człowiek uśmiechnie chociaż i
poprawi sobie humor.
czytałam z ciekawością - co będzie z tą miłością :)
Bardzo fajny wiersz w treści jak i dobrze się
czyta...ja myślę jednak że ten pustelnik też z sił
całkiem opadł...powodzenia
No to się napatrzył,na badanie
podłogi,he,he:)Pozdrawiam.