Mimo wszystko
Gdyby wtedy nie było tam ciebie,
Teraz kroczyłabym przez złote bramy snu,
Nie liczyłabym gwiazd na niebie,
Nie żałowałabym, że jestem tu.
Gdyby wtedy te słowa nie posypały się z
twoich ust,
Błądziłyby wszędzie moje myśli,
Teraz zamknięte są w ramach słów:
Tęsknię, chcę, potrzebuję, czy mi się
przyśnisz...?
Gdyby wtedy dłoń dłoni nie musnęła,
Cieszyłabym się z każdego promienia
słońca,
Teraz radością by mnie natchnęła,
Każda przy tobie kropla deszczu gorąca.
Lecz gdyby spojrzenie spojrzenia nie
napotkało,
Nie czułabym tego co teraz czuję,
Wiele myśli na papier by się nie
przelało,
Więc za to wszystko - dziękuję.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.