Mini bałwanki
Był pulmonolog w centrum Jasła,
który, gdy kochał się - to kasłał,
gdy dochodził do siebie
tylko oczy miał w niebie,
a reszta najzwyczajniej gasła...
***
Pewien polonista uczniom w Spale,
wszystkim ze złością wlepił po "pale",
które chcieli wymazać,
gumką, co strach pokazać,
do dziś się tłumaczą: ”ale, ale...”
***
Romantycznego pisarza z Branic,
nie chciały panny kochać – no za nic!
Spalił wszystkie powieści,
wszem i wobec obwieścił,
że pozostało mu się bałwanić!
Komentarze (28)
Świetne
Dobre.Dla mnie ostatni.
Pozdro.
Bardzo dobre Limeryki Pozdrawiam Marcepani Serdecznie
Fajne, ciekawe limeryki. Pozdrawiam.
msz;
pulmonologowi z centrum Jasła
w czasie prześwietlania klisza "trzasła"
gdy biustu właścicielka -
jak wulkan Hekla wielka,
postanowiła nagle zakasłać!
polonista uczennicom w Spale
każdej ze złością wlepił po "pale" -
ale owe panienki
rzekły mu: "stary dzięki"
bo dotychczas wystarczał nam palec!
romantycznego pisarza z Branic
panie kochają w zasadzie za nic;
potwornie on chałturzy,
treść może tyko wkurzyć,
bo jego powieści są do bani!
fajne limeryki ...
pozdrawiam serdecznie:)
ale fajne "mini bałwanki" - super!
Dobrze, że nie zszedł! I nie ma się z czego śmiać.....
Reszta też super, miłego wieczoru marcepanko:-)
Pierwszy naj jak dla mnie.
dobre limeryki ..
:)pozdrawiam.
świetne limeryki serdeczności
Pulmonolog nie mógł się wyleczyć
z tego kasłania?:))
Wszystkie fajne:)
Pozdrawiam
romantyczny pisarz z Branic mnie rozczulił :-)
Na wesoło tak najlepiej.