mirażki
ckliwych marzeń wydmuszki,
życia pół czekam głodna,
zdarłam lejce chętliwe,
jakże mam was posiodłać
ej, wy moje tęsknice
nad nonsensu przepaścią,
złotopiórkie wysmużki
dajcie się choć raz głasnąć,
dajcie choćby popatrzeć
poprzez szkiełka mydlane,
w herbaciane okruchy
banialuczek, cacanek
moje szczęścia maluśkie,
jakże mam was spamiętać,
nie jawicie się nawet
w beznadziei odmętach
autor
Alicja
Dodano: 2017-04-10 11:59:24
Ten wiersz przeczytano 642 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Bardzo się podoba!
Pozdrawiam :)
Z upodobaniem :)
Takie subtelne i delikatne te Twoje mirażki.Na
szczęście właśnie składają się takie malutkie
szczęścia.Pozdrawiam serdecznie:)
nasze małe szczęścia kruche delikatne z nich składa
się nasz świat - perełka :-)
pozdrawiam
Kilka małych szczęść może dać jedno ogromne :)
ja również uwielbiam takie poetyckie smaczki. bardzo
mi smakuje taka sałatka ze słowotwórczych nowalijek.
bardzo do serca Twoje tęsknice i mirażki.
pozdrawiam :) :) :)
Uwielbiam te Twe Mirażki :) Ślicznie napisane, miłego
dnia, pozdrawiam :)
podobają mi się metafory w strofach te wszystkie
tęsknice, mirażki, wydmuszki
pozdrawiam:)
Podoba mi się, bardzo lubię takie zadumania liryczne
ze smaczkami, takimi jak: "mirażki, tęsknice,
złotopiórkie wysmużki, głasnąć" itp.
Pozdrawiam