Miss ya
Wierszyki są... nie dlatego, że potrafię je pisać, bo tak nie jest, lecz dla upływu emocji, które we mnie drzemią... A ten dla mojego **Krzysia**, najwspanialszego, który wyjechał na weekend ...
Wiesz, że bez Ciebie jest inaczej?!
Kiedy Ciebie obok nie ma,
tylko liczą się wspomnienia,
to i myśli,
godzin kilka,
że za dzień lub dwa
znów twarz twa
w drzwiach stanie,
uśmiech na niej
słoneczny blask roznieci,
a niebo gwaizdami wiecozrem zaświeci.
Twa obecność jest potrzebna,
jak powietrze,
jak słońce roślinom,
by marzyć, śnić i po prostu BYĆ całą
siłą...
I choć minął tylko niecały dzionek od kiedy Go nie ma, ja już czuję, że tęsknię... Ale wytrzymam... Musze... Lecz myśleć nie przestanę... Widzisz... czujesz... Kocham... **Lonely, I am miss lonely..** But I've got you, whatever, that far away ... =*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.