Misterium wigilijne
Radość dzieci, prezenty,
mistyczne czekanie,
zapach świerku strojnego,
cynamon, wanilia,
pod obrusem drobniaki
i z siana posłanie,
babki i babcie w domu,
prawdziwa wigilia.
Ciepło z pieca i z serca,
wspólnota rodzinna,
złoty oddech aniołów
w blasku świec i bombek,
a było ich aż osiem
i każda z nich inna,
błyskotki i girlandy,
o cukierkach nie wspomnę.
Stół w potrawy bogaty,
z miesiąca każdego,
miejsce z zaproszeniem
dla kogoś głodnego.
W kościele o północy
wiernych tłum i dzieci
i tych, z których tu wcześniej
żaden nie zachodził.
Wiedzeni światłem gwiazdy,
która wszystkim świeci,
przyszli oddać pokłony
Bogu, w dniu narodzin.
Komentarze (6)
Piękny nastrój świąteczny w treści. Wiersz czyta się
płynnie bo swojskim świątecznym zwyczajem dogłębnie
serce pieści.
Każdy z nas dzień ten opiewa ku chwale Maluśkiemu, z
wdzięcznoscią nowonarodzonemu.
Światecznie i pieknie .Wesołych Świąt Henryku
...swiatecznie, bajecznie i bogato w
wierszu...zasmucil mnie jeden moment- mojej Babci w
tym roku juz nie bedzie, swoj swiateczny czas bedzie
obchodzic w niebie...pozostaja wspomnienia....
bardzo cieplo i ladnie opisana wigilijna
atmosfera.Babki i babcie w domu- to prawdziwa Wigilia!
Cudownie opisane oczekiwanie na pierwsza gwiazdkę
radość rodziny przy stole wigilijnym i o Pasterce w
nocy:)