Mleczna czekolada
Kolejna fantazja o Tobie,
Następny sen się napatoczył,
I trzeci już koc tej nocy,
Przez marzenia mi się zmoczył…
Śnię, co noc o Twym mleku,
Brzuszek masz jak kratka,
I choć twa skóra taka gładka,
To nie liczy się okładka…
Kocham Twoje wnętrze,
Jesteś niczym bombonierka,
Uwielbiam zgadywać,
Którego wybiorę cukierka…
Jesteś jak mleczna czekolada,
Ciemna…
A w środku smaczna i wierna.
Pozdrawiam Szefol :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.