Młoda Pajęczarka
Młoda Pajęczarka nad sumieniem siadła
Na swej harfie piękne melodie grała
Pierwsza melodia była zwiewna jak motyl
Druga miała tęskne tony,
Trzecia o miłości była chyba,
Bo raz była smutna
innym razem melodia wesoła była.
Młodej Pajęczarce miłość się marzyła
Chciała kochać i być szczęśliwa...
Jednak matka ją przestrzegła
„Miłość to ból i smutek
rozstania...
Miłość nieszczęśliwa jest pewna,
Tak samo pewna jak starość.”
Pajęczarka dalej swoje melodie wygrywa,
Może ktoś je usłyszy
Przechadzając się koło strumienia,
Może komuś w serce wpadną
Tak samo jak obraz dziewczyny,
Może matka jej uwierzy,
Że istnieje miłość szczęśliwa
Bez bólu i smutku...
Czasem przecież tak bywa...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.