Czy już Ci mówiłam...?
Choć ból szarpie, ja nadal walczę...
Za mocno boli by wybaczyć
Za dużo ran by zapomnieć
Nie chce już ciebie!
Twoich rąk ciepłych nie chcę
Twoimi pieszczotami i pocałunkami gardzę
Utopiłeś mnie w oceanie
mojej miłości
Kłamiąc topiłeś mnie
w oceanie zdrady
Pogubiłam się w dotykach
Nie ufałam już twojemu spojrzeniu jak
kiedyś
Nie chcę już ciebie!
Nie potrzebuje!
Zapomnę, że byłam twoją przystanią w której
zawsze mogłeś ogrzać zmarznięte ręce
samotności
Gdzie nagle podziało się pożądanie?
Gdzie ta orkiestra, która grała naszymi
oddechami?
Zabiłeś wszystko!
Nieoczekiwanie przez dotyk twój poczułam
rozstanie
Już nigdy nie pozwolę Ci wejść do mojego
świata
Dla Ciebie jest zamknięty
Zabiłeś wszystko, ale nie mnie samą
Jestem silna, jak nigdy dotąd
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.