Młodości czas
Będziemy młodzi pojutrze z rana,
Wiosenna wróbli zbudzi nas kaskada
I ciepłe promienie świeżego świata.
A ja ciągle kochać Cię będę -
Przez zmysły.
O Tobie myśl rozkoszna przepłynie,
Że jesteś piękny.
Będziemy młodzi za lat dwadzieścia,
A zbudzi nas letni czas winobrania,
Za oknem łąka złotem podszyta,
Pełna pszenicy, jęczmienia i żyta.
A ja ciągle kochać Cię będę -
Przez serce.
Przejrzyste, wielkie i czyste.
W Jego głębi osiędziesz,
Korzenie zapuścisz faliste.
Będziemy młodzi za lat czterdzieści,
A zbudzi nas szelest jesiennych liści
Zapach nabrzmiałej jarzębiny
Owoc najsłodszy –szczęście
rodziny.
A ja ciągle kochać Cię będę-
Przez duszę.
Skarb Twój głęboko ukryty
Ostatnią poznam tajemnicę.
Będziemy młodzi za lat pięćdziesiąt,
Zbudzi cię śnieżny poranek zimy
A ty ciągle kochać mnie będziesz -
Przez pamięć.
Przez fotografię wytartą od palców,
One na płaskiej powierzchni
Próżno szukały mych kształtów.
Przez serca zmysłowej duszy obecność..
Będziemy młodzi za sto lat..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.