Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Młodzieńcza miłość - roz. XXXII


Pozdrawiam Was kochani i dziękuję, za sympatyczne komentarze. Zapraszam, na kolejny rozdział opowiadania:)


Rozdział XXXII

Niezwykłe było to przywitanie, po prawie półrocznej przerwie. Obie panie były tak wzruszone, że nie były w stanie opanować łez. Ania była szczęśliwa że w końcu mogła uściskać mamę, a i Elżbieta nie ukrywała ogromnej radości, że po tak długim czasie może wreszcie przytulić córkę. Kiedy już dotarły do domu, tam czekał chłopak Ani z kwiatami, a także wykwintny obiad z pysznym deserem. Gdy już zjedli, zaczęło się rozpakowywanie a tym samym wyjawienie niespodzianki, jaką Ela przygotowała dla Ani i Jacka. Oboje bardzo się ucieszyli, że będą mieli wigilijne potrawy z polskich produktów i to już nawet gotowe. Wyszło na to, że zamiast zabierać się za gotowanie, mogli wszyscy pójść razem na spacer a właściwie pozwiedzać miasto. Kiedy Elżbieta wyjeżdżała z Polski, nie czuła jeszcze klimatu zbliżających się świąt jeśli chodzi o wystrój miasta i w ogóle, a tu u dzieci, wszystko już tchnęło Bożym Narodzeniem. Cieszyła się tym że tutaj jest i że córkę ma w zasięgu ręki, ale kiedy pomyślała o samotnie spędzającym święta Zenku, było jej bardzo przykro - brakowało jej tych czasów, kiedy to Boże Narodzenie spędzali wszyscy razem. Co prawda Zenek nie był przykładnym mężem ani też ojcem, ale wigilia i święta były wyjątkowe – w te dni, zawsze był trzeźwy i taki wręcz normalny. No ale to już przeszłość która nie wróci i trzeba było się przyzwyczaić i dostosować do nowej rzeczywistości. Kiedy wrócili już z długiego spaceru po mieście, zasiedli do kolacji i nie było końca rozmów, które trwały do późnych godzin nocnych. Zostały jeszcze dwa dni do świąt, a konkretnie do wyczekiwanej przez nich wigilii. Właściwie wszystko było już przygotowane, a dzięki temu że i kolacja wigilijna również, był więc czas na wspominanie, spacery i ubieranie choinki. Ten przedświąteczny czas mijał w tak cudownej atmosferze, że aż chciało się żyć. Nadeszła wigilia a wraz z nią, zapachami przepełniony cały dom. Ten niepowtarzalny wręcz nastrój stwarzał tak wyjątkową atmosferę, że sama w sobie była magiczna. Po uroczystej kolacji pełnej radości i miłości, nastąpił czas rozdania podarków, a także i śpiewania kolęd. Była godzina pierwsza w nocy, kiedy to skończyło się rodzinne kolędowanie, a i czas na spoczynek. Nazajutrz, podczas gdy Elżbieta jeszcze smacznie spała a Jacek brał prysznic, Ania przygotowywała świąteczne śniadanie. Naszykowała tego tyle, że nie sposób było zjeść. Zaraz po śniadaniu, Jacek obmyślił plan całego dnia, a Ania z mamą go zatwierdziły. Ten piękny słoneczny dzień aczkolwiek trochę mroźny, zaczęli od małego spacerku po pobliskim parku, następnie dalszy ciąg zwiedzania miasta i wyprawa na lodowisko. Kiedy zaczęło już szarzeć, kierowali się w stronę domu na późny obiad.

autor

Isia05

Dodano: 2016-11-22 00:22:27
Ten wiersz przeczytano 1452 razy
Oddanych głosów: 18
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (19)

wiki20 wiki20

z przyjemnością przeczytałam :)

Ola Ola

Bardzo ładnie Isiu
Miłego:-)

Turkusowa Anna Turkusowa Anna

Ładnie Isiu, czyta się z przyjemnością:)

Madame Motylek Madame Motylek

No to pięknie:)
Żeby się chociaż córkom udały związki, to i Ela będzie
szczęśliwa:)
Czytam wszystko, pozdrawiam:)

Kropla47 Kropla47

Ładna proza! Pozdrawiam Isiu!

elliza elliza

Jak bardzo lubimy te świąteczne
klimaty.Oczekiwane.Pozdrawiam.

AMOR1988 AMOR1988

Jak rozumiem na parterce nie byli.
Pięknie piszesz, ciekawe jak spędzą sylwestra,
pozdrawiam.

sarevok sarevok

Ładnie :) pozdrawiam i głos zostawiam +

karat karat

Bardzo ładnie prozą! Pozdrawiam!

Iris& Iris&

Witaj Irenko!!!
Cudowny klimat świąteczny w gronie rodzinnym.
Teraz to jestem ciekawa jaką niespodziankę
przygotujesz na sylwestra hi hi...
Pozdrawiam gorąco i miłego wieczoru Kwiatuszku:)

Angel Boy Angel Boy

Długie, ale bardzo przyjemne, bo prawdziwe :D
Pozdrawiam i daję plusik +++

_wena_ _wena_

Radość nie zna granic, kiedy rodzina jest w komplecie.
Życzę jej, aby sielanka trwała bez końca, chociaż
nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość.
Miłego dnia Isiu :)

graynano graynano

Ślicznie proza, miło jest gdy można spędzać święta w
rodzinnym gronie. Serdecznie pozdrawiam i również
dziękuję za wizyty u mnie:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »