Mnie jest droga chwila
Ja się nie wychylam,
Ponad własne stany.
Mnie jest droga chwila,
W której bywam znany.
Mnie jest droga wizja,
Gdzie widzę natchnienie.
Żadna hipokryzja,
Czy nawet cierpienie.
Ja się też nie staczam,
Mam takie wrażenie.
Jak mogę wybaczam,
I przykładność cenię.
A jak ktoś mnie wkurzy,
Takie bywa zdanie.
Nie wytrzymam dłużej,
Skończę zaniechanie.
Ja mam być aniołem,
Z podobnym zamiarem.
Skąd się w końcu wziąłem,
Z jakim także czarem.
Może diabeł rządził,
Rozsądzał jak trzeba.
Lecz czasami błądził,
Wbrew nakazom nieba.
Ja się nie wychylam,
Mam własne zasady.
Mnie jest droga chwila,
Obce będą zdrady…
Komentarze (7)
Ciekawie z pewnymi przemyśleniami.
Świetnie się czyta :)
Serdecznie pozdrawiam
Wszyscy tak powinniśmy tak analizować swoje życie.
Chociaż raz w roku. Pozdrawiam.
autoanaliza bardzo udana
Rytmiczny wiersz z gatunku egocentrycznych. Miłej
niedzieli:)
udana autoanaliza.
Na Beju jesteś bardzo znany Tadeuszu.
Znakomity wiersz zdradzający nam (prawdopodobnie)
cechy Twojego charakteru. Każdy ma w sobie coś z
anioła i coś z diabła.
Życzę udanego weekendu. :)