Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

MODLISZKA

O czym myślisz Kochanie? Nie martw się,chociaż niewidzialne jest zagrożone. Przecież nic złego nie może się stać. Mówiłeś. Nikt nie ma władzy nad koniecznością/UŁ-Motyl na szyi/*

Oczy modliszki w nadfiolecie
błyszczą temperaturą
świerszcze krzyczą i zadowolenie przepoczwarza
z imago i w tańcu węża splot rośnie
jak płomień świecy czerwony w środku oko
na skrzydłach czaruje kaucją na życie

zamknięte okno cisza izolacja
zabierze to co zawsze ciepło
w klimakterium przestrzeń pośpiechu
zatęchłe powietrze gospodarzy się bezczelnie
bez łez sucho i gestykulacja
w łapaniu mrówek rozpuszczone biegną

szaleństwo kanibala otumania
rozproszony strach przelany do szklanek
w spoiwie niedoskonałym feromonów
sukno żołądka wciąga śpią oni trawieni
tylko wydatek na następne kokony
żyłka drga w uniesieniu

deszcz
dzisiaj zarządzono święto
od polowania
otwiera odnóża
jest większa i wciąż groźniejsza
po stołach w gościnie chodzi
połyka w całości
w blasku światła

zawieszona
/UŁ/

napisany Łódź,18.11.2009 ula2ula *-urywek noweli

autor

ula2ula

Dodano: 2009-11-18 08:43:36
Ten wiersz przeczytano 2372 razy
Oddanych głosów: 30
Rodzaj Biały Klimat Dramatyczny Tematyka Obyczaje
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (23)

Bałachowski Bałachowski

Ta modliszka w klimakterium to jak skumbrie w tomacie
lub mordobijski powiat, w którym telegrafista Płaksin
nie umiał grać na klarnecie. Twój wiersz czyta się
nadspodziewanie dobrze.

voytek.72 voytek.72

http://www.youtube.com/watch?v=ap-OO0xqTe4

abażur abażur

misternie spleciona pułapka, jedni polują na drugich,
a w końcu i tak nie wiadomo, kto jest "naczelną
modliszką" i pochłonie na końcu, bo taka jej natura.
przerażająco odmalowane, ula2ula. pozdrawiam+)

Art123 Art123

"deszcz
dzisiaj zarządzono święto
od polowania"

Celowo wybrałem sobie ten fragment Twojego wiersza.
Akurat jestem po drugiej stronie i każemy Koła
Łowieckie za niewykonane odstrzały, zwierzyna potrafi
zrobić takie szkody w uprawach, ze szkoda mówić, w
młodnikach zalesieniowych, nie ogrodzisz, zeżrą
wszystko a to ogromne koszty dla LP. Zawsze trzeba
dobrze wyważyć i mieć rozeznanie,żeby czytelnikowi coś
przekazać a kopce mrówek są pod szczególną ochrona.
Wiersz piękny.
:)

Zyta Zyta

Zwyczaje owadzie przenoszone na obyczaje ludzkie. Na
tych pierwszych znam się mniej niż na ludzkich,
Chociaż te drugie trudniej przejrzeć, bo są
wyrafinowane i zmienne w zależności od różnych
uwarunkowań.Ale przedstawiłaś je dosadnie. Nie tylko
niszczą innych skrycie w mroku, w świetle świecy, czy
zatęchłych, szczelnych obszarach, ale też jawnie w
blasku dnia, choć udają życzliwość.Grozą powiało.

Ozim Ozim

O droga Urszulo, kawał dobrej poezji :)
Musiałem przeczytać z wielkim skupieniem :)
Jestem zachwycony i na pewno będę powracał do tego
wiersza często :)
Pozdrawiam i dziękuje za komentarze u mnie:)

babajaga babajaga

chylę głowę ..piękna poezja

IGUS IGUS

wiesz ulu... twoje wiersze sa sztuka... widac w nich
prawdziwy talent,zdolnosc do obserwacji i
wnikliwosc... ale oprocz tego potrfaisz rozumiec...
czuc to w twoich wierszach i komentarzach... nigdy nie
ma za ma za malo slow ani za duzo.. zawsze wiesz jak
to wywazyc... widze ze wiele doswiadczenia posiadasz i
to wplywa na jakos twoich wierszy.obca im banalnosc...
pozdrawiam serdecznie...i dziekuje tez!

duszek1 duszek1

Och jak często ranimy się na wzajem z
uśmiechem...wiersz oddający moje uczucia do tego co
mnie spotkało ostatnio...dzięki..pozdrawiam

kazap kazap

ULI....czytajac twoje wiersze odpoczywam relaksuje sie
..w doskonały sposób wprowadzasz w nastrój...stan i
klimat wiersza...tak jak i ten...b.dobry
wiersz....pozdrawiam

maltech maltech

poruszyłaś bardzo ważny temat,traktowanie siebie
wzajemnie,człowiek staje się lodowaty dla
drugiego,ciekawie,pozdrawiam

suzzi suzzi

Słowa uznania za tak bogaty język poetycki i słowa
podziękowania za trafne komentarze pod moimi małymi
utworkami

eremi eremi

Płomień potrafi jednym smagnięciem skrzydła osmalić,
zniszczyć marzenia i nie uleci już w przestrzeń
stworzenia.......

sylwiam71 sylwiam71

Natura nie zna litości, instynkt przetrwania to siła
którą posiadają najlepsi, to tak jak w życiu są
pasożyty społeczne, które się żywią ludzką
wrażliwością, z tym , że ta forma jest okrutna, nie
wnosi nic pozytywnego i nijak się ma do natury,
pozdrawiam.

Aut Aut

Modliszka nie wybiera, zjada także partnera.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »