Modlitwa
Żyję na Twoje polecenie
Żyję, bo taka jest Twoja wola
Mam nadzieję, że kiedyś to docenię
I ogarnę Twe niezmierzone pola...
Żyję, choć boję się życia
Żyję, bo bardziej boję się śmierci
I czekam na kres tego strachu
Który ogromną dziurę we mnie wierci
Błąkam się po Twoim świecie
I nie potrafię dostrzec w nim piękna
O ja nieszczęsna! Przecież kwitnie
kwiecie
Lecz patrzeć na nie, to dla mnie męka
Ach... czemu ja tak żyję?
Czemu niczego poza sobą nie widzę?
Czuję, że od środka gniję...
Choć nie chcę – sama siebie
nienawidzę
Bluźnię... lecz dlaczego?
Okropnie się lękam... sama siebie...
Już nie rozumiem niczego...
Boję się, że nigdy nie ujrzysz mnie w
niebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.