Modlitwa
W sercu ukrywam ból,
We łzach strach i lęk,
Nie chce by ktoś widział,
Jak bardzo jest mi źle,
Staje przed obliczem nieszczęść,
które przyniósł mi dzień,
I modlę się po cichutku,
By było choć trochę lżej.
Wierzę, że Pan Bóg wysłucha,
Kolejny raz moich próśb,
I ześle dla mnie Anioła,
Będzie to Anioł Stróż.
On poda mi swoją rękę,
Ja złapię mocno ją,
Wtedy odnajdę szczęście,
I zniknie z duszy mrok.
Niczego nie będę chcieć więcej,
jedynie Anioła poproszę,
by w moim sercu zamieszkał
i czasem szczęście przynosił.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.