Modlitwa ciszy
Podczas pobytu w Żarach oglądałam zniszczony zamek który stał się inspiracją do wiersza
Znaczony piętnem historii
burzami dziejów przybity
zdradzony lecz dumny jak rycerz
stoi samotny bez świty
Pośród sal pustych i zimnych
umarłych snują się cienie
kogo szukają ich dusze
gdy wokół gruz i kamienie
Jątrzące się rany murów
straszą przechodniów sumienia
zbłąkany ptak go omija
własnego bojąc się cienia
I tylko złowroga cisza
wznosi pacierze do nieba
Włodarzu złudnej nadziei
Twojej pomocy nam trzeba
Na pamięć Tych co tu byli
tchnij życie w jego ramiona
przywróć mu blask świetności
nim dla potomnych skona
R.SOBIK
Komentarze (4)
Wiersz przemawiający.
:)
dobry przekaz pozdrawiam
Zamki popadają w ruinę, a wraz z nimi pamięć
rycerskich czasów. Bardzo to smuci. Pozdrawiam.:)
Smutne to, że niszczeją nasze zabytki. Ładny wiersz ,
z przekazem. Pozdrawiam:-)