modlitwa grzesznika
Nie zgadzam się z Tobą, choć jam rycerz
mały,
z tarczą mego stróża i w zbroi mej wiary,
że człowiek tak krótko żyje na tym świecie,
a wciąż bez przewiny czekają go kary,
wiem Twój Syn też baty dostał
niewspółmierne,
ale on jest Bogiem, ja pustyni pyłem,
a muszę wciąż walczyć i brać na swe barki
jak jaki Don Kichot lucyferską siłę.
Nie chcę bluźnić Panie, szukam wspomożenia,
dorosły też czasem prosi wsparcia bliskich,
przychodzi ze łzami do rąk ukochanych,
bo w siole rodzinnym życia wodotryski,
zawsze go napoją i wspomogą ducha,
kiedy się załamie, pod grzechu ciężarem,
więc choć krzyk podniosłem, milknę w tym
momencie
i proszę mój Ojcze wzmocnij słabą wiarę.
Komentarze (16)
piękna modlitwa
bijmy się w piersi i liczmy na Boże Miłosierdzie
pozdrawiam
Bardzo osobista modlitwa. Piękna.Niewierzący nie mają
wątpliwości. Pozdrawiam
To są przeciwności losu, które z Bogiem nie mają nic
wspólnego Andrzeju. Twój wiersz bardzo pozytywnie mnie
zaskoczył. Nie odnośnie pięknej formy, ale odnośnie
treści. :)
Pozdrawiam serdecznie
Witam,
jestem zwolenniczką takich modlitw - rozmów.
Oddają całe nasze wnętrze.
I jakże są /mam nadzieję/ nieobciążające.
Wiele jest też przykładów w sztuce, że wspomnę tylko
mleczarza ze wsi Anatewka...
Bardzo /dla mnie/ sympatycznie też brzmi to wyznanie
o słabości.
Miłego wszystkiego wg życzeń.
Serdeczności łączę.
Przepięknie z wiarą pozdrawiam serdecznie;)
Dołączam do modlitwy. Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Taka rozmowa z Panem Bogiem przynosi ulgę i umacnia w
postanowieniu... pozdrawiam i życzę miłej soboty i
niedzieli
Witaj.
Modlitwa grzesznika czyli kzdego z nas... buntujemy
sie, watpimy, pytamy dlaczego... wiesz tak sobie
pomyslalam, ze dopoki pytamy, do poki buntujemy sie,
dopoki zadajemy pytania, to dobry znak, bo oznacza to
ze nie kwestionujemy istnienia Boga... dopiero kiedy
milkniemy, obojetniejemy, nie widzimy nie slyszymy
wtedy zaczynaja sie schody nie zawsze do nieba.
Bardzo dobry wiersz. Moc serdecznosci:)
Co by nie powiedzieć, niedowiarstwo, jest naszym
problemem.
Pozdrawiam.
Jesteśmy grzeszni i niewytrwali,
Choć mamy dobre zamiary.
Boże! Nam ziemskie cierpienia zalicz
Na poczet należnej kary!
Błądzić rzecz ludzka ale się podnosimy. Serdecznie
pozdrawiam i + stawiam za piękny wiersz.
Gdzie byś synu nie był, na jakim zakręcie,
twój rodzinny dom, stoi, czeka wiernie.
Pozdrawiam Szuflado, coś takiego chowałeś
w szufladzie, nie wybaczę!
Wiara cuda nieraz czyni,
jak człek sam się trochę do nich przyczyni.
Dlatego Bogu ciągle głowy nie zawracajmy
tylko jego podpowiedzi od czasu do czasu słuchajmy,
uczmy się na błędach, więcej ich nie popełniajmy...
Fajna wierszo - modlitwa. Pozdrawiam.
Miłej soboty i niedzieli :)
marcepani@, waldi1@ dziękuję bardzo za miłe słowa i
miłego dnia wam życzę
kłaniam:))
po takiej modlitwie płynącej z serca ... ja wierzę ...
że wspomoże ...
cudeńko wiersz ...