Modlitwa w samotności
Błagałem w samotności.
Mówiłem w samotności.
Wysłuchałem w samotności.
Wymyśliłem się sam i ogłuchłem w
samotności.
Sam sobię język odgryzłem, bo przemówiliśmy
we dwoje.
Otchłań jest samotna.
Bóg jest samotny w wielości.
Wezwanie jest samotne.
Z krzyża jest widok wszechogarniający,
a my na golgocie w rozświetleniu, w pełni
małżeństwa stajemy się jednią.
autor
pro-gnostyk
Dodano: 2010-04-04 20:59:39
Ten wiersz przeczytano 525 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
O samotności możnaby pisać tomami a i tak nie
wszystko zostanie ujęte.W tych słowach jest wiele
mysli,które niejednemu z nas przeszły przez myśl .
Pomimo wszystko samotność czasem jest potrzebna:)
Wiersz spowity smutkiem i refleksją... Ładnie:)
Pozdrawiam!