Modlitwa współczesnego człowieka
Ojcze nasz który jesteś w Niebie
I z wysokości swej spoglądasz na nas
Przepraszam Cię
Za wszystkie kłamstwa
Którymi co dzień karmię braci i siebie
Za wszystkie bajki którymi częstuję
Swoje własne naiwne sumienie
Za egoizm który pielęgnuje
I zazdrość podlewaną zawiścią
Wybacz że upadam i nie powstaje
Tylko czołgam się udając że brak mi sił
Że przeklinam i nienawidzę
Pnę się na szczyt materializmu
Biorę udział w wyścigu szczurów
Nie toleruję inności i pogardzam nią
Za nic mam wszystkie wzorce
Odrzucam to co naprawdę dobre
Uważam że jestem samowystarczalny
Przecież jestem pępkiem tego świata
Boże mój proszę wybacz mi
Byłem na Twoje podobieństwo
Zapomniałem o tym
Tylko Ty znasz mnie naprawdę
Więc tylko Ty jesteś w stanie mi
wybaczyć
I uwierzyć w resztkę człowieczeństwa
Która pozostała w zakamarkach mego serca
Chyba większość z nas może podpisać się pod tą modlitwą...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.