Moi bliscy są.... Proza.
Dojeżdżając do celu podróży tkwili we
wczesnej,
porannej mgle , ale po chwili niebo
zabarwiło się
złotymi i brzoskwiniowymi kolorami
pierwszych
promieni, kąpiąc w jaskrawym świetle
słonecznym
domy w porcie, a odbijające się w słońcu
małe kałuże
z nocnych opadów deszczu błyszczały niczym
rubiny.
W doskonałej przejrzystości powietrza
zarysy otoczenia
się rozmyły, przenikając wzajemnie
barwami
stwarzały złudzenie, że krajobraz jest w
ruchu.
Od morza wiał łagodny wiatr, a mewy
wrzeszcząc
krzykliwie kołysały się na grzbietach
fal,
które rytmicznie uderzały o brzeg.
Statek z jasnym żaglem cicho płynął
wzdłuż
zamglonego wybrzeża, posłuszny w swoim
przeznaczeniu,
od strony lasku łagodny łuk białej plaży
obramowanej rzędem wysmukłych świerków
morze obmywało i pieściło piasek
z odcieniami błękitu, a mała zatoczka
w kolorze akwamarynu z krystalicznie czystą
wodą
i ciszą piaszczystej plaży harmonizowała
wspaniale z całością piękna tej nadmorskiej
krainy.
Powiew słonego wiatru przebiegł przez
plażę
I zmarszczył wodę morza w oślepiające
łuski,
zaczął się czas zasłużonego wypoczynku
i beztroskich
wakacji…………nad
morzem.
Tessa50
Komentarze (8)
Piękny romantyczny opis nadmorskiej aury...pozdrawiam
Tereso - przeczytałem z zaciekawieniem... poczułem ze
tam jestem - niesamowite magia twoich slow to
sprawiła...pozdrawiam..
Jest nieziemsko, zamykam oczy i zmykam nad morze,
pozdrawiam urlopowo, dzisiaj wyjeżdżam:):):)
Droga Tesso, zawsze miło spędzam czas czytając Twoją
prozę, dzisiaj paleta barw jakiej użyłaś opisując
krajobraz, trochę zbyt śmiała (przekoloryzowana) ale
zastrzegam, że to tylko moja i w dodatku subiektywna
ocena. O ile trafnie odczytałem przekaz, to "W
doskonałej przejrzystości powietrza zarysy otoczenia
się rozmyły" - zarysy lub kontury wyostrzają się...
ale mogę się mylić. Wybacz mi te "zarzuty" staram się
nie nigdy komentować w ten sposób - to z czystej
sympatii. Pozdrawiam z uczuciem beztroskich wakacji i
krzykliwych mew.
Uwielbiam wodę. W tym roku jakoś nigdzie nie byłem,
ale czytając Twoją opowieść czułem się jej bohaterem i
choć na chwilę myślami
moglem poczuć całe to piękno. Miło było przeczytać.
Pozdrawiam:)
witaj Tessa, dziękuje za piękną prozę.
czuje się zapach morza. pozdrawiam.
Tesso, mam nadzieję, że Ty też nad morzem odpoczywasz
:-) Tak pięknie napisałaś, że poczułam zapach słonej
morskiej bryzy :-)
Jak zwykle pięknie :)
Pozdrawiam :)