Mój aniołek
Nikt by mi nie uwierzył,
że spotkałam anioła.
Tego prawdziwego,
ze dużymi i białymi jak śnieg
skrzydłami,
lśniącymi jak rosa nad ranem piórkami.
Daje mi on radość,
w smutne, szare dni.
Kocham go, najbardziej w świecie.
A wiecie co jest najlepsze?
Że on jest tylko mój,
i nikogo więcej.
Komentarze (2)
Też bym chciał mieć takiego anioła.Ciesz się, jesteś
szczęściarą.
Podobno każdy ma swojego anioła, ale czy każdy go
spotka?
Pozdrawiam