Mój bagaż
W pustkę nagła
Wpadłam
W cisze bezkresną
W noc bardzo ciemną
I mglistą
W błoto wciąż
Upadki miałam
Na plecach bagaż
A w nim jak zwykle
Nieubłagalne wspomnienia
Mój życiowy marazm
W pustkę nagła
Wpadłam
W cisze bezkresną
W noc bardzo ciemną
I mglistą
W błoto wciąż
Upadki miałam
Na plecach bagaż
A w nim jak zwykle
Nieubłagalne wspomnienia
Mój życiowy marazm
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.