Mój cień.
Od kilku dni chodzę jak opętana.
Patrzę w przestrzeń jak w lustro.
Kłade sie na wznak i o niczym juz nie
myśle.
Akordy wybija na parapecie deszcz.
A kiedy idę w blasku słońca
towarzyszy mi tylko mój cień.
Ja się zatrzymuje
a on...
On idzie dalej.
autor
Perelka75
Dodano: 2006-03-18 16:37:53
Ten wiersz przeczytano 447 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.