Mój dom wypełnił się łzami....
To dla Ciebie zwyczajny dzień,
a ja tu tonę we własnych łzach...
Kołem ratunkowym jest Twoja miłość,
której Ty nie chciałeś mi dać...
To dla Ciebie zwyczajny dzień,
pewnie przytulasz kolejną dziewczynę...
A ja tutaj na morzu łez
bez Twojej miłości zginę....
To dla Ciebie zwyczajny dzień,
a ja tutaj we własnych łzach tonę...
Tylko Twoja miłość uratowałaby mnie,
tylko Twa miłość jest moim pontonem...
To dla Ciebie zwyczajny dzień
pewnie poszedłeś znowu podrywać...
A ja tu tonę w pokoju wśród łez...
Przecież wiesz, że nie umiem pływać!
To dla Ciebie zwyczajny dzień,
pewnie spacerujesz z inną po dworze...
A do mnie nagle zapukał ktoś !
Otworzyłam drzwi - odpłynęło morze !
To dla Ciebie zwyczajny dzień...
A dla mnie szczególny i piękny !!
Ty latasz z jęzorem za jakąś laską ,
a ja z mym ratownikiem idę pod rękę!
To dla ciebie zwyczajny dzień,
latasz dalej za dziewczynami,
a ja świętuję i cieszę się !!
Bo Ty spłynąłeś
razem z łzami !!
...bye, bye...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.