Mój Koniec Świata
Dedykuję ten wiersz hmmm....wszystkim
3 sekundy do końca-
Życie powoli ginie i znika za kurtyną
śmierci...
Słońce powoli gaśnie
zmniejszajszając swoje olbrzymie wymiary
Wydaje sie, że zaraz z bólu wrżaśnie
Nieważne są już niczyje zamiary.
Nagle noc zapada i niczego nie widać
wygnane już słońce z nieba
Pokazuje gwiazdy i przynosi mróz
przeraźliwy
Który zaczyna krajobraz wykrzywiać
Ostatki nadzieii potężny wiatr zwiewa...
(...pomyślę jeszcze o dopisaniu kilku
zdań...)
..........
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.