Mój Kosmos
Nad orbitą się unoszę
grawitacja już nie sięga,
Miłość moja, ta energia
nie przypadek ani fikcja.
Częstotliwość wspólnych myśli
podróż w przyszłość, ukojenie,
słowo, oddech, dotyk, drżenie
dziś i jutro, za dnia, w nocy.
Niczym Księżyc wobec Ziemi
bardzo blisko całym sercem,
w mym miłosnym Planetarium
zawsze będę i Ty będziesz.
autor
oliv.
Dodano: 2015-05-18 11:44:17
Ten wiersz przeczytano 622 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Tak ,miłość to energia uczyni z niebem co będzie tylko
chciała, a orbita to dla niej wzajemna zabawa ,dobry
wiersz i podoba się, miłego popołudnia :)
Odnalezc sie w kosmicznej przestrzeni, brzmi jak
przeznaczenie. Ladny wiersz. Pozdrawiam.
IHMO, msz ; odniesienie się do kosmosu jest zawsze
interesujące bo wszakże cząstką niego jesteśmy. Mam
taką uwagę do frazy "nad orbitą się unoszę" - otóz nie
można się unieść nad orbitę, można tylko wejść na
orbitę i na niej przebywać, bo orbita to tor, jaki
obiekt kosmiczny zatacza (kołowy,eliptyczny) wokół
drugiego obiektu kosmicznego pod wpływem siły
grawitacji,ktora jako oddziaływanie
słabe(grawitacyjne) jest jedna z podstawowych sił i
jej zasięg jest nieograniczony, maleje tylko z
kwadratem odleglości, ale nie zanika.
Natomiast porównanie się osób wzajemnie soba
zaiteresowanych do układu Ziemia - Księżyc, jest jak
najbardziej prawidłowe, choć w zasadzie jest to układ
dwu mas poruszajacych się wokól wspólnego ośrodka,
który nie leży akurat po środku Ziemi, co powoduje
bardzo ciekawe konsekwencje, jak pływy oceanów , czy
cykle okołodobowe, w tym miesiączkowy samic
ssaków,oraz rotację płaszcza ziemi wokół jej jądra a
w kosekwencji powstanie pola magnetycznego. Licentia
poetica swoją drogą, a logika i realizm - swoją. Za
kosmologiczne podejście - plus. :)
Najlepiej jako gwiazda podwójna +)
Nieważne gdzie, wszędzie można się odnaleźć, żeby
chcieć ze sobą być. Pozdrawiam.
Razem najlepiej :)