Mój słaby punkt
Najsłabszy punkt to moja miłość,
Która trwa lata,
Niechciana, wydumana
I często przeplata,
Moje cierpienie,
I ból odrzucenia,
Jakby to proste było,
Gdyby racjonalności siłą,
Dopełniło się to co naturą moją było,
Nikt nie jest bez wad,
Ja z miłością swoją,
Jestem jak dinozaur gad,
Który wyginął sporo,
Milionów lat temu,
Nie wiedzieć czemu,
W przekleństwie wyginięcia,
Zostawił mnie w jej objęciach.
autor
iwona721226
Dodano: 2018-10-15 09:06:31
Ten wiersz przeczytano 428 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Każdy z nas ma jakiś swój słaby punkt, pozdrawiam :)
To czasem jest też tak że na nieporozumieniach buduje
się konflikty potem człowiek ma dość. Trzeba umieć też
wybaczać a nie oczekiwać że ktoś się domyśli a nawet
wtedy rozmawiać
Czasem trzeba zdobyć się na odwagę aby coś przerwać co
jest lataniem bez sensu. Kończy się bólem cierpieniem,
poczuciem odrzucenia, poczuciem straty tego co była
tak istotne i do tej pory w sumie jest.
Działania z dopełnieniem przynajmniej częsci tego co
jest w nas marzeniem dopełnieniem. Tak trzeba po
prostu mieć siłę aby odejść i zapomnieć w sumie o
toksycznej miłości, prawdziwej i takiej jak marzyć
można tyle tyko że niszczącej z układu kalkulacji i
może przez to bez wartości. Bez sensu zupełnie gdyby
miała znaczenie to cała otoczka nie miałaby znaczenia.
Tylko czasem trzeba zrobić coś wbrew sobie i wcześniej
aby nie cierpieć. Do tej pory nie mogę się pozbierać
ale jest jednak iskierka.
Tak bywa z miłością, że często
trzeba się bać, aby nie odeszła.
Serdecznie pozdrawiam.
Nie to nie podłość tak bywa.
smutek i co dalej?
Pozdrawiam serdecznie
Smutny wiersz o męskiej podłości. Koniecznie muszę
zmienić płeć....
Pozdrawiam serdecznie Iwono i zapraszam do rewizyty.