Mój słowik
mój słowik
skrzydeł nie ma
nie uwięziony
zawsze tak pięknie śpiewał
głos wydobywał z przepony
instrument
nie musiał jej przygrywać
by słuchających
serca zdobywać
w Chorwacji
nad Adriatykiem
siedząc na tarasie
wieczorową porą
gwiazdy na niebie migotały
mojego słowika śpiewu
z księżycem wspólnie słuchały
aż pewnego razu
mojemu słowikowi
tchu w piersiach zabrakło
i na zdrowiu się podupadło
od tej pory
coś tam jeszcze nuci
lecz nie ma już nadziei
że do zdrowia
jak za dawnych lat powróci
lecz cieszę się bardzo
razem z wnukami
że naszego słowika
przy sobie mamy
Autor Waldi
Komentarze (21)
Sympatycznie i z Miłością, pozdrawiam :)
Przytulam słowika;)
Pozdrawiam Ciebie i Twojego słowika.
Dbaj o swojego słowiczka, pozdrawiam was oboje :)
fajnie mieć takiego słowika+:) pozdrawiam Waldi
Sympatyczny ten słowik...ja mam psa stareńkiego i
cieszymy się, że jeszcze.. i wciąż z nami jest. A to
już takie życie, że nie ma nadziei, do zdrowia nie
powróci, cud, że jest, kontaktuje, rozpoznaje...
Przepraszam za prywatę, hej:)
Piękne:)
Byłam u Ciebie :) nie zauważyłeś :)
Pozdrowionka dla Ciebie i Twojego ślicznego Słowika
***
Jeszcze Ci zaśpiewa najpiękniej jak potrafi :)***
Witaj,
fajne z przyrodą współistnienie...
Pozdrawiam.
Życzę samych pięknych chwil.
Wszystkiego co najpiękniejsze, Waldi :-) A ja wierzę
za Ciebie, Przyjacielu :-) Zawsze: -) Pozdrawiam :-)
Miło żyć u boku takiego słowika.
Co myślisz o skróceniu
"w klatce też
nie jest uwięziony"
do
"w klatce nie uwięziony"?
Miłego dnia:)
Dużo zdrowia dla Twojego wyjątkowego Słowika :)
Piękny wiersz. Najważniejsze że jesteście razem i że
kochacie się mocno.
Pozdrawiam Waldku
PoZdrówka dla Słowika!