Mój świat w podpunktach
Idę przed siebie ,zaprogramowana
maszyna,
Nie patrzę na boki ,Idę po torze,
Drogę wskazuje mi żelazna szyna...
Zagubiona w świecie obowiązków,
Realizuję wytyczone punkty:
Nr 1 -Niechęć do związków.
(Choć muszę to skrzętnie ukrywać,
Słowem grać-By nie dać się tobie
zniszczyć,
By nie zaczęło mnie ubywać)
Nr 2 -To rzeczy-drobiazgi,
Realia codziennego życia.
Wyjmuję spod paznokci drzazgi.
Nr 3-To miłość niespełniona,
I "ciach"ją do wiersza.
Gdzie są te Twoje ramiona?
Nr 4-To moja praca,
Bardzo ją lubie ,choć ludzie jak
wszędzie...
I choć się nie opłaca.
I znowu Nr 1-To miłość i sens życia,
A niech tam!Niech będzie związek,
To lepsze niż kochać z ukrycia...
Komentarze (11)
zupełny oryginalny i pomysłowy...
punktować swoje życie...
brawo...
Ciekawe...''Niechęć do związków'' oraz ''miłość i
sens życia'' kwalifikujesz na równym 1-wszym
miejscu.Czyżby to była ucieczka przed tym,czego
pragniesz?
...ciekawa wyliczanka....mające pozytywne
sumowanie... dobry..
trafna decyzja lepiej w zwiasku byc kochanym niz po
cichu wzdychac tylko....
Zainteresowal mnie twoj wiersz ten sens jest dobry
prawdziwy.
Ciekawie wiersz napisałaś ... i do dobrego wniosku
doszłaś ...bo to prawda ,że miłość to sens naszego
życia
Uczyniłaś świąteczna spowiedź przed sobą , ale grzechy
powszednie jak każdego. Trzeba wybrać co najlepsze z
tego i odsunąć podszepty od złego.
wielce interesujący wiersz i taki prawdziwy
nigdy nie mówmy nigdy...bo a nuż...i masz związek bez
ukrycia...interesująca forma przekazu.
Robisz remanent i... dochodzisz do ciekawych wniosków
:) W końcu i tak miłość wychodzi na prowadzenie... :)
Ciekawy pomysł i forma...i świetne podsumowanie:)