Mój wielki malutki
Dla wnuka Patryka
Tak niedawno mogłam cię nosić na rękach,
przytulać, całować, spiewać kołysanki.
A ty na polanie w króciutkich spodenkach,
zrywałeś dla mamy kolorowe kwiatki.
Karmiliśmy ptaki nad jeziorem Manger,
gdzie czarnych łabędzi i kurek bez liku.
Lubiłeś bym do snu czytała ci bajkę
o kotku, kogutku oraz szarym wilku.
Te lata minęły, nigdy nie powrócą...
a malutki Pinio w młodzieńca się
zmienił.
Wspinam się na palcach, by dosięgnąć
uszu,
daremny wysiłek - wszyscy rozbawieni.
Dzisiaj chcę cię tulić, jak dawniej - na
nowo,
chronić przed złym losem, chorobą i
bólem.
Przykro, że w złej chwili nie mogę stać
obok
i objąć cię, skarbie, najmocniej,
najczulej.
Komentarze (25)
Bardzo ładny wiersz.Zaufaj, będzie dobrze;)
piekny, wzruszylas mnie szczerze,
forma dopieszczona, melodyjny 12-zgloskowiec,
moze jedynie dalabym przecinek przed /bym/ i otoczyla
nimi /na polanie/ jako wtracenie,
poZdrowka dla Babci i Wnuka;)
Zdrowia życzę wnukowi. Wiersz napisany szczerym,
kochającym sercem. Babcia rocznej Zuzi:-)
Bardzo ciepły, sympatyczny, śliczny wiersz :)
Moje słoneczka też są daleko o demnie też chciałabym
je tulić w ramionach
Piękny wiersz i dedykacja
Wierzę że bedzie dobrze i szybko do zdrowia powróci
Pozdrawiam serdecznie :)
jak na babcię wyglądasz fantastycznie. jest urok w
młodych babciach.
pozdrawiam, ślę uśmiechy :)
Nie mam jeszcze wnuczat ale wiem jak moje dzieci
kochał babcie i one kochała, odeszła za wcześnie...
Piękny wiersz
Pozdrawiam :*)
Mój wnuk miał wypadek właśnie, jest po operacji, a ja
daleko od niego.
Spłodzić dziecko to nie sztuka szczęsciem jest
doczekac wnuka
Bardzo ładny wiersz.
Rosną nam te wnuki, rosną... ja też muszę wspiąć się
na palce, żeby siegnąć do uszka nastoletniej
wnuczki:))
Pozdrawiam ciepło:-)