Mój wybór!
Hania mówi iż mam jeszcze
nieziemskie pokłady,
ja zaś na to, że niestety
już nie daję rady.
Chyba zacznę się buntować
bo czy to normalne,
żeby dziewczę w takim wieku
było tak nachalne.
Ja rozumiem bym trzy razy
dał w tygodniu radę,
lecz mój przyrząd ma jak wiesz już
dość poważną wadę.
Jest za krótki, zatem inny
sposób znaleźć muszę,
bo inaczej się przez miesiąc
z tapczanu nie ruszę!
Przecież to ty przy tej miotle
sam trzonek złamałeś,
szczerze mówiąc wtedy także
kiepsko zamiatałeś.
Jeśli myślisz, że znów dzisiaj
unikniesz sprzątania,
to od jutra będę ciebie
brała do zmywania!
Komentarze (31)
kolejny standardowo
wyszedł fajowo...
+ Pozdrawiam
ciekawy z poczuciem humoru
Dobrze, ze zmywak nie ma tal specjalistycznych
przyrządów, co by uległy awarii...aleś pięknie
pozamiatał wokół siebie, dajesz radę...pozdrawiam
serdecznie
ja wpadłem na pomysł by uniknąć sprzątania ..kupiłem
zmywarkę ...
Na wesoło.
Napięcie do samego końca z dawką humoru...
Pozdrawiam serdecznie:)
:)))
co ja mam u napisać ?
masz świetne poczucie humoru
potrafisz to ująć w strofy
i zawsze gdy Cię czytam mam uśmiechnięty rogalik :)
Krzychno
:)
Rozbrajasz...
Serdecznie jak zawsze pozdrawiam!
ale sie uśmiałam! Miałam dłuższy komentarz, ale go
skasowałam... hihi
Można sprzątać na różne sposoby. Budzi uśmiech.
Pozdrawiam.
Tuż po przeczytaniu wiersza,
prawda się wynurza,
że do małzeńskiego szczęścia
niezbędny odkurzacz:)
Miłego dnia:)
superaśna satyra z trzonkiem
:)))Pozdrawiam serdecznie:))
Dobre Krzychno. Już myślałem że to chodzi o interes, a
tu taka wtopa. Usmiałem się chociaż .+ i Miłego dać.
Wiem Ewuniu,że mam szczęście
(temat ten to rzeka)
tyle lat się ze mną męczy
i wciąż nie narzeka:)