Moja chora miłość
...dla A
...I co z tego, że wciąż Cie żegnam,
skoro zapomnieć nie moge.
Gdy tylko usłysze o tobie słowo,
w mej pamięci rozbudzaja sie wszystkie
wspomnienia,
pala mnie od środka,
che je zgasić ....niestety nie
potrafie..
i płone tym ogniem ...
niedługo zapewne już spłone .
Teraz rozumiem ...
za każdym razem, moge cie żegnać
ale to niczego nie zmieni....
moje serce nie chce mnie słuchać...
ma swoje racje , ktorych ja nie
rozumiem...
ono chce być przy tobie , chce
walczyć...
ale ja nie moge...zrozum...
I choć łza za łzą spływa....
musze żyć bez ciebie...
choć jestem pewna że Ty jesteś ten
Jedyny....
ten co ma być do końca....
ale nie bede walczyć ...
tym razem nie potrafie schować dumy...
choć tak bardzo ciebie kocham ...
....wybacz....poddaje się... choć serce pęka mi z żalu....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.