Moja historia cz. I
Pamiętam pierwsze spotkanie,
Pamiętam pierwsze spojrzenie w oczy...
Wtedy coś we mnie pękło...
I nie mogłam spać tamtej nocy.
Pewnego wieczoru narysowałeś mi rysunek,
Nie było w nim pięknego słonka ani
chmurek.
A z tyłu...Coś,co do tej pory mnie
złości.
Piękne wyznanie Twojej miłości!
Los chciał,że i ja kochac zaczęłam,
Bojąc sie swych uczuć pisaliśmy listy
wieszcze.
A w nich radość, przyjaźń,tęsknota
I coś jeszcze...
Tak minęły nam trzy lata...
Lata spokoju i miłości,
Oddaliśmy sobie siebie,
Nie bojąc się już nagości...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.