Moja jesień...
Melancholią otulony
Znajomy widok za oknem
Pojedynczy liść niesiony
Przechodniów spojrzeniami
Rdzą na niebie rysuje
Krótki istnienia ślad
Nim w zapomnieniu
Ziemi dotknie może
Porwie go nadmorski ptak...
...Samotność stoi w drzwiach
I śmieje mi się w twarz
autor
maya7616
Dodano: 2015-09-11 19:26:51
Ten wiersz przeczytano 914 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
bardzo lubię jesień
a samotność to bez pary cisza i zagubiona pustka
pozdrawiam
ciekawa melancholia, pozdrawiam
Podoba się:)
Dziękuję za komentarze. Tańcząca, tą nadzieją
żyję...kiedyś nastanie wieczne lato :) Pozdrawiam
cieplutko:)
Smutne zakończenie :(
Jesień nastraja do melancholii,
a liście porywa wiatr,niczym nasze
życie,które też jest ulotne,
co do samotności to ona nie jest wieczna,na
szczęście,chociaż sprzyja np w pisaniu wierszy:)
Serdeczności przesyłam.
Z nostalgia, ladnie , podoba mi sie.:)
Pozdrawiam.