moja naga...
naga jesień jak dziewczyna
na gitarze kładzie rękę
nagie drzewa wiatr przygina
na gałązkach gra piosenkę
naga do mnie przyszłaś rankiem
nago lubisz chodzić z rana
nagrodziłaś ramion wiankiem
na gościnę moją zdana
nagietkami mi pachniałaś
nagły dreszcz zawładnął ciałem
na głos miłość mi wyznałaś
na gorąco cię schrupałem
na głowie mej triumfu wieniec
na gestach, ustach wzniesiony
na gładkiej skórze rumieniec
nagroda piękna od żony
Komentarze (12)
"na głowie mej triumfu wieniec
na gestach, ustach wzniesiony
na gładkiej skórze rumieniec
nagroda piękna od żony" - ta strofa zgubiła rytm -
może warto ją przemyśleć ponownie? Pzdr
Świetny rytm, może tylko 4 wers od końca inaczej, ale
i tak jestem pod dużym wrażeniem.
Pozdrawiam :)
naga...prawda o Twoim talencie i
wyobraźni...podziwiam...tak po prostu...zwyczajnie
całym sercem...:-)
Doskonała zabawa słowem. Udane rymy i rytm prawidłowy.
Czyta się dobrze mimo zastosowanego powtarzania
podobnych słów. Bardzo fajna zabawa. Gratuluję.
naprawdę udany wiersz.))))
Świetny wierszyk :) Rytmiczny, "rymny" i nagi... Naga
szczerość i nagie uczucie poprzez niego przemawia :)
Świetny wiersz....gratuluje Tobie,że masz tak
fascynującą żonę i Twojej żonie tak rozkochanego
męża:)
Najbardziej niespodziewana zaskoczenie - naga
najgoretrza prawda - nagietkami pachnaca zona...
Swietna zabawa slowem na "n".
Bardzo ładny erotyk...cóż dodać :)
lubię takie igraszki słowne :) NA GOrąco powiem -
zakończenie zaskakujące, bo piszesz dla żony ...
przeważnie Muzą bywa inna - dlatego podwójne uznanie
:)
A to ci dopiero ... powiało nutką erotyki ...i dobrze
, miłość jest piękna :)
Wiersz porywa treścią, ale zadziwia niecodzienna
konstrukcją z użyciem na początku każdego wersu zlepka
liter od słowa - nago....ech musiało być mocno
ekscytująco !! i udało się całkiem nieźle mimo tej
gorącej atmosfery