moja przeszlosc
Zapedzenie w kozi rog
odwrotna strona drogi
mowienie STOJ
choc nikt nas nie goni
potezne kule sniegu
zapalone wnet
gy nad nami frozny bunt
odnalezienie wlasnych rak
dopatrzysz sie ciemnosci
i zapadniesz w wodki smak
a ja tutaj w smutny czas
odliczam dni do ran
autor
wiolcia
Dodano: 2006-12-19 17:57:30
Ten wiersz przeczytano 442 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.