Moja rozkosz...
Moja rozkosz jest wielka bo spotkałam
Ciebie...
Pokochałam i już nigdy nie odejdę...
Kiedy upragniona noc przychodzi Ja ?...
- Zmieniam się w ćmę aby Ciebie uwodzić
W dzień kiedy jesteś „Słońcem
Mym”
Z utęsknieniem czekam na Twój szept i na
dotyk Twój też...
Pamiętaj dla Ciebie zawsze się zmienię ...raz mogę być ćmą to znów będę niebieskim motylem...
autor
(OLA)
Dodano: 2005-01-14 00:04:21
Ten wiersz przeczytano 832 razy
Oddanych głosów: 54
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Pięknie i rozkosznie, pozdrawiam ciepło Olu.
Rozkosz ulatuje, uroczo.
;)