Moja i twoja klepsydra
Za chwil parę obrócę klepsydrę "życie" -Wy też to w nowy rok uczyńcie
Klepsydra roku pustką w górze stoi
Od smutnych myśli aż jej się roi
Przelewała co dnia przez siebie
każdą chwilę ,sekundę - godzinę
Ostatnie ziarenka na górze piasku
Brzuch pełen klepsydry w dole
Cicho odchodzą chwile bez wrzasku
Smutek rysuje się w górze na czole
Gdy ucichnie w północ dzwonów bicie
Klepsydra zmieni siebie w nowe życie
Smużka piasku biegnąć będzie skrycie
Stożek w dole wyznaczy dalsze życie
Żyjemy w radościach, w miłosnym dreszczu
Pragniemy go jak kania deszczu
Najczęściej ucieka ono miedzy palcami
Życie trwonimy najczęściej sami
Przysięgać będziemy na wiarę i krzyż
Ze w nowym będziemy lepsi (a kyż)
Nasze starania zostaną takie jakie były
My się tak prędko w nowym nie zmienimy
Ale starać się trzeba i należy
Wyznaczać cele i długość ścieżki
po której brnąć pewnie będziemy
Po prostu nie mamy od życia ucieczki
Klepsydra w naszyć dłoniach życia
odsypuje
Mam ją dziś w dłoni, z źle się z nią
czuję
Nie zaglądam do nie przez rok cały
Bo wiem, ze tam piasku już stożek mały
Kompozycja - http://www.slonzok.mojezdjecia.net/blog
Komentarze (5)
"Szczęśliwi czasu nie liczą." - Życzę szczęścia!
Pozdrawiam!
wiersz udany dojrzała myśl poetycka Pozdrawiam
witaj, niech sobie klepsydra piasek przesiewa, my
zahartowani jak stare drzewa. zdrowia życzę. bardo
dobry, życiowy wiersz. pozdrawiam.
Co tam czas, klepydra klepsydrą - trzeba duszę mieć
mlodą.
Synek, ale zaś ty mosz krzepa! Taky wielgo klapsydro
obrócić, coby bez caluski rok piasek sie osypywoł -
bandzie tego ze pinć ton, ganz egal!