MOJA WOLA
Kieruj sę sercem, rozum zawodzi
Los daje wiele
bądź przychylny
truizm powielę
jesteś omylny.
Moja wola na wierzchu
świat zdaje się sprzyjać
wieczorem, o zmierzchu
pustkę lubię zapijać.
Zagłuszam niepokój
co zżera od środka
wibrujacy pokój
pijana sierotka.
Życie wciąż podpowiada
słuchaj woli Pana
nieskuteczna ta rada
bo wciąż jestem zalana.
To tylko wiersz !!!!
Komentarze (6)
a może to łzy?..
Twój wiersz nie taki obojętny znowu... wart
przemyślenia.
bardzo ladny wiersz,a zalana-mozna rozumiec upila sie
zyciem,jak kto woli.
Dobrze napisany wiersz, prawdziwy w swoim przekazie-
tak to jest, ze czasem szukamy ucieczki z zalaniu się
No, a już cała chodziłam, że to dotyczy Autorki, ale
sorrki, teraz swobodnie powiem - dobrze napisany, to
tylko ja roztrzepana.
Wiadomo. Wiersz nie sprawozdanie, to uczuć i nastrojów
przekazywanie.