moje ,,curriculum vitae,,
urodziłem się w odległej przeszłości
jako owoc wielkiej do dziś miłości
rozdaję innym kawałki szczęścia ,które mi
odebrano
wybaczyłem wszystkim ,którzy mnie w jakiś
sposób zranili
i wciąż za nich się modlę do nieba aby
byli szczęśliwi
przepraszam Pana Boga za to , co sam złego
uczyniłem
tak samo ludzi , którzy na zawsze w mej
pamięci pozostaną
wszystko co złe niech pokryje się kurzu
czarnym pyłem
wiem dziś co znaczy ból zranionego serca
moi mili
żaden człowiek mnie dziś już nie oburzy ,
nie zadziwi
nie skarżę się psychologom na swój los
bo dzielę się z każdym co mam i nie jest
to włos
dzielony kiedyś nerwowo i bezsensownie na
czworo
poznaję dżwięki zegara na ścianie -to
serca mego bicie
choć czasu upłynęło od tamtych dni
naprawdę już sporo
chcę aby inni byli szczęśliwi tak jak
kiedyś ja byłem
idę naprzód ku nowemu życiu i już nigdy
jak rak tyłem
piszę znów o miłości , która zawsze
dzielona się mnoży
i serce me się raduje gdy znów rym nowy
sam się ułoży
bronię innych przed złem choć nie wiem czy
jesteś czyja?
czy będziesz czy byłaś , nie o to serce
moje pyta
bo wiem kiedy mi dziękujesz ,inaczej czas
w życiu mija
tak od lat swój los jak kowal
przeznaczenia wykuwam
wrażliwym moim sercem inne smutne
odnajduję
czasem coś przepowiem bo tyle rzeczy dziś
przeczuwam
przed tym co mnie zgubiło, sam innych
dzisiaj ratuję
piszę zawsze to co w sercu innych myśl ma
na nowo czyta
i nie dziw się
spójrz w oczy szaremu poecie,
które patrzą na Ciebie normalnie nie
skrycie
psychoterapią jest dzisiaj wyłącznie moje
życie
bo każdy człowiek coś dżwiga na swym
grzbiecie
Komentarze (2)
+ :)
Dobrze,że lubisz wybaczać,dzielić się tym co masz z
ludźmi i jesteś otwarty na miłość.
Miłego wieczoru życzę.