Moje dni i noce
Sen uleciał jak płatki śniegu
gnane zimowym wiatrem.
Dzień wstanie nudny poganiany
codziennym obowiązkiem.
Cóż może się przydarzyć
kiedy lata zrobiły swoje,
tylko ten wewnętrzny głos
który popycha do przodu...wyjdź.
Słuchasz go bo to twoje ja
trzymające ciebie przy życiu.
© Iwona Derkowska
autor
Iwona Derkowska
Dodano: 2019-01-23 13:23:48
Ten wiersz przeczytano 619 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Życiowe.
Wszystkie przeważnie tak mamy!!
Trzeba wychodzić z domu,łapać w dłonie co się da,nie
ma opcji by się poddać,bo co wtedy...pozdrawiam sercem
:)
hmmm... chłodno i jakoś tak z cieniem na każdym słowie
< ŻYCIEM SIĘ BAW... >
Jakość dni od nas zależy,
mogą być szare i smutne,
ja pragnę każdym się cieszyć,
dziś marząc o dobrym jutrze.
Raduj się życiem Iwonko,
ono tak szybko ucieka,
zaświeci Ci jutro słonko,
dzisiaj niebo się uśmiecha.
Fajny ten Twój wiersz, tylko szkoda, że smutny.
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Z czasem wszystkie dni stają się do siebie podobne,
pełne tych samych obowiązków i mijają tak szybko.
Dobra refleksja.
Pozdrawiam serdecznie Iwono. :)
Też tak myślę, że wiosna wszystko
odmieni...pozdrawiam;)
Oddaje w dużej mierze moje własne, ostatnio emocje,
ale tak myślę, że po zimie przyjdzie wiosna i jeszcze
wszystko może się zdarzyć ;)
- otucha potrzebna i bodziec - coś co popchnie do
przodu...
Nie znam takiego stanu :(
Pozdrawiam i życzę poprawy, ale sposobu nie umiem
doradzić.
Smutnie u ciebie. Pozdrawiam.
Smutkiem powiało.
Pozdrawiam.
Samo życie, ładnie.