Moje gorsze ja
Zabrakło mi śmiałości
By stanąć w obronie słabszego.
Zabrakło mi wytrwałości
By dogonić tego lepszego.
Zabrakło mi wiary w siebię,
Gdy otwarły się drzwi przede mną.
A ja... nierozsądnie stanęłam w cichym
kącie.
Nie doceniłam tego co robię.
Nie pomogłam innym... ani sobie!
autor
mtroj
Dodano: 2007-03-05 21:21:11
Ten wiersz przeczytano 418 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.