Moje herezje
Dla Ciebie ;)
Nie będąc Buddą rodzisz się z kwiatu
lotosu;
Zamykasz mnie w kole Samsary, zmuszając do
przywiązania.
Cichymi spojrzeniami zmuszasz moje serce do
herezji krzyku "carpe diem!"
Przez Ciebie chcę być heretykiem.
I dla wszystkich, którzy to czytają :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.