MOJE "JA"
I nicość pozostanie po śladach naszych
stóp...
Choć to ziemskie szybowanie tak krótkie
Mam go czasem dość
Osaczona pytaniami odpowiedzi nie widzę
Czuję niepewność, rozdrażnienie
Prawdy się wstydzę
Rumieńce na policzkach od zimna...
Może ciepła
Po moście z lin idę myśli chcąc zebrać
Lecz ciało duszą wypełnione
Bo kocha i płacze
Deszcz nadziei na mnie spada
Po kałużach z radości skaczę
Robię to co myślę
Co czuję w jednej chwili
Tym zabijam rozsądek
Moje serce kwili
Pojedynek tocząc ze sobą
Kolejnego dnia
Żyję każdą sekundą
Ja, wybranka świata
Komentarze (1)
Bo tylko wtedy życie to wieczność,
kiedy żyć umiesz chwilą, tą obecną!
Pozdrawiam!