Dolina mgieł i róż
................ Dolina mgieł i
róż....................
Stoję nad doliną w mgle zatopioną,
i widzę jak gwiazdy w dół spadają.
Pomiędzy niebem a piekłem,
- może anioły tu się spotykają ?
A nad doliną mgieł i róż,
na cały wąwóz prószy z Księżyca pył
szklany,
Ten kolor taki jakby martwy,
- mienią się w nim czerwieni dywany.
Cisza- tylko szum w tej zatopionej
dziczy,
jakby róże z sobą zmowę wiodły.
O jakieś szarady-tajemnicy,,
- a temu przysłuchiwały się górskie
jodły.
Mgły noszą się w powietrzu drżące i
niepewne,
widać jakby się w różach kołysały.
Płyną lotne i rozwiewne,
- o podnóża skał uderzały i ostały.
Górą czmycha już noc,
opadły mgły i dolina ze snu się budzi,
Ktoś tam cicho czeka,
- by ktoś powrócił.
Komentarze (1)
przepiękny, pięknie opisana przyroda.