Moje miasto
Moje miasto posępne ponure
Miasto z brudnym murem
Zranione krwawiące
Do życia tęskniące
Miasto brzydotą naznaczane
Ekskrementami powalane
Przez sępy obgryzane
Wieków historią zorane
Kazimierzowskim zwane
I sławami zaszczycane
Miasto w pieśniach opiewane
Lecz w rynsztokach skąpane
Miasto piękne w słoneczny ranek
Często smogiem przysłaniane
Przez semitów kochane
A przez wrogów kalane
Moje miasto przez los mi dane...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.