Moje milczenie
Moje milczenie oprawione w ciszę,
jedyny klejnot, który dać ci mogę,
weź go ode mnie w ten kwietniowy ranek,
na dalszą drogę.
Moje milczenie oprawione w ciszę
to górski potok, co pod lodem płynie,
gdy przyjdzie wiosna, a z nią ciepło
słońca
znowu wypłynie.
Moje milczenie oprawione w ciszę;
żar niezgaszony pod skorupą etny.
Jeszcze na pewno kiedyś wybuchnie
płomień sekretny.
Moje milczenie oprawione w ciszę
zdrój wody żywej bezcenny w południe,
przecież spotkamy się nad cembrowiną
niebiańskiej studni.
Komentarze (12)
Taki wiersz to rarytas wsrod e-tworczosci.
Ładna refleksja o milczeniu.Pozdrawiam:)
a Ona lubi takie milczenie??? Kobiety z reguły są
słuchaczkami, więc milczenie choc jest fajne, to tez
czasem "zagadaj" :). Tak na serio- to mi sie podoba.
Bardzo dobry wiersz, duże tak! Pozdrawiam:-)
Przeczytałam Twój wiersz kilka razy, żeby przekonać
się czy za każdym razem mam takie samo odczucie. I tak
właśnie jest, "Twoje milczenie" jest uczuciem - na
razie jeszcze tylko cichutką miłością. Podoba mi się.
Wiersz jest piekny. "Milczenie oprawione w ciszę..." -
cudnie to brzmi i to "spotkamy sie nad cembrownią
niebiańskiej studni". Podoba mi się bardzo.
Mówią milczenie złotem
pozdrawiam:)
Niezłe milczenie - dużo darów niesie:)
Pozdrawiam!
Ładnie o milczeniu w melodii strof safickich. Na
miejscu autora przemyślałabym drugą strofę i ten rym
"płynie - wypłynie" Może napisać
"znów się przebije", "znowu ożyje"
zamiast "znowu wypłynie", lub inaczej? Mam nadzieję,
że autor wybaczy mi tę czytelniczą uwagę. Miłego
wieczoru.
Czasem i pomilczeć trzeba,zebrać myśli by napisać
piękny wiersz Pozdrawiam serdecznie
Bardzo piękne to Twoje milczenie,które pod naskórkiem
gorącym bucha płomieniem:)
Dobry wiersz, w ciekawiej formie.
Bardzo mi się podoba:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Fajnie napisane, podoba mi sie:-)