Moje serce...
Sercem szukałem cię wszędzie
gdy na niebie zobaczyłem swoje
przeznaczenie,
dotknięciem twego dotyku zobaczyłem
jak weszłaś przez drzwi kochane moim
myśleniem.
Uśmiechem czekałaś na moje przybycie każdym
dniem
dając znak że jestem blisko ciebie,
szczęściem otworzyłem twoje serce kochanym
snem
sentymentem życia zawsze nie opuszczę
cię.
Każdą minutą cieszę się twoimi oczami
kolorem jasności dotykam cię moja
miłością,
kwiatkami uczuć pocałuję moimi wargami
każdy dzień,bo jesteś zawsze kochana
całością.
Komentarze (4)
Stanowczo za dużo zaimków: moje,swoje, twoje,twego -
po co? A także niezbyt zgrabnych metafor:uśmiechem
czekałas (chyba z uśmiechem)kolorem jasności dotykam
cię moja miłością i wreszcie:bo jesteś zawsze kochana
całością.
Ale siabie oczywiście podoba się niesamowicie, jak
zresztą wszystko,co na Beju przeczyta.
Piękny wiersz a zawarte w nim metafory podkreślają
tylko wielkość tego uczucia. Gratuluje:)
łał! fajnie ona ma..tylko mów jej to:) /bo jesteś
zawsze kochana całością. - CAŁOŚCIĄ - super
Tak,to niebo ich sobie zesłało:)Przepiekny wiersz!+++